niedziela, 24 lutego 2013

Rok Wiary a moje życie

Czas Roku Wiary powinien być dla mnie okresem, w którym przeanalizuje swoją wiarę, jak ją wyznaje prywatnie, czyli jak wygląda moja modlitwa codzienna oraz czy jestem szczery wobec mojego sumienia i przekonań. Czy prawidłowo mam wykształcone sumienie i czy moje przekonania nie kłócą się z Wiarą, którą chce z odwagą wyznawać. 

Rzadko kiedy człowiek ma mobilizacje oraz możliwość do zastanowienia się nad kształtem i formą swojej modlitwy – czy czasem nie jest już to odklepywaniem starych formuł, wyuczonych przez rodziców czy dziadków. Rok Wiary powinien mobilizować mnie do poznania nowych modlitw, zrozumienia treści starych, by na nowo odkryć ich piękno i kunszt oraz do częstej modlitwy spontanicznej, mojego własnego prywatnego dialogu z Bogiem, moim Ojcem. Czasem może być to parę słów lub potok, czasem milczenie czy krzyk. Rok Wiary winien pozwolić mi na nowo odkryć istotę modlitwy w moim życiu i jeszcze pełniej czerpać z niej natchnienia do życia z Bogiem i dla ludzi. Nie można zapominać o publicznym aspekcie wiary, gdyż sam także buduje wspólnotę Kościoła i wraz z nim wyznaje Wiarę– należy bym odpowiedział sobie na pytanie czy nie wstydzę się własnej wiary, czy ją wyznaje z dumą i otwarcie. Myślę, że bycie członkiem Liturgicznej Służby Ołtarza pomaga mi w wyznawaniu wiary publicznie, muszę wyjść do ludzi i być ich łącznikiem pomiędzy nawami a prezbiterium. Rok Wiary powinien mi postawiać pytanie czym dla mnie jest służba przy Ołtarzu, czy traktuje ją z należytym szacunkiem i dumą. Czy godzien jestem nazywania się lektorem i ubierania białej szaty i przewiązywania się cingulum. W Roku Wiary na nowo powinienem odkryć istotę mojej służby i posługi, cudownej i honorowej służby Bogu i ludziom. Na nowo pobudzić i by długo zostało mi serce ochocze do pracy. Rok Wiary powinien także pobudzić we mnie mocniej Apostoła Słowa Bożego, bym potrafił z pasją mówić i zachęcać ludzi do Kościoła i jego wiary. Bym nigdy nie zapomniał o apostolskim aspekcie Wiary Kościoła Katolickiego.

Przeżywany obecnie czas w Kościele powinien także zmusić mnie do spojrzenia na moją wiedzę i umiejętności na temat Wiary, którą wyznaje i którą powinienem się chlubić, otwarcie wyznawać. Czy moja wiedza opiera się tylko na Małym Katechizmie, którego uczyłem się przygotowując się do sakramentu Pojednania, Eucharystii czy Bierzmowania? Czy są to dla mnie tylko puste formułki czy słowa, pomagające zrozumieć istotę Wiary? Ważnym dla mnie doświadczeniem i próbą pogłębienia wiedzy może być uczciwe przeżywanie posługi ministranckiej. Ten czas winien mnie mobilizować do częstego czytania Pisma Świętego, odkrywania jego tajemnic i prawd. Bym szukał ideałów i autorytetów w tekście leżącym u fundamentów i pochodzącym od Boga dla ludzi, czyli także dla mnie. Mały Katechizm powinien zmusić mnie do sięgnięcia i lektury ze zrozumieniem tekstów Katechizmu Kościoła Katolickiego, którego 20. rocznice wydania obchodzimy bym mógł pogłębiać swoją wiedzę.

Rok Wiary powinien pomóc mi wraz ze swoimi obchodami i okolicznościowymi tekstami w odpowiedziach na pytania, które wyżej zawarłem oraz na utwierdzenie i dodanie nowych sił do czynności, które czynie by jeszcze lepiej służyć Bogu i ludziom oraz odważniej i pewniej wyznawać Wiarę w Boga w Trójcy jedynego.