Film okrzyknięty niepotrzebnym, antypolskim ...
Z takim przeświadczenie szedłem na ten film - znajoma zrobiła mi świetny prezent z okazji Mikołaja.
Walka z sobą! Co wyniosę? Co powie dziadek?
Tajemnica wsi, ciężar będący na barkach dwóch braci ... coś niesamowitego a zarazem strasznego.
Nawet pisząc teraz o tym filmie szukam słów - choć przez ostatnie lata , od momentu obejrzenia filmu nie potrafiłem na niego spojrzeć w sposób inny niż wszyscy. W sposób taki, by nie zaprzeczyć tym jakim został ten obraz nazwany ale spojrzeć na niego inaczej.
Jak? Droga do wybaczenia ... droga do poznania swojej historii i zrozumienia, że czyny naszych przodków nie powinny nam ciążyć lecz motywować do pracy nad sobą ...
Jest to film ciężki, sam go do dziś nie do końca w całości pojmuje ale widzę w nim jedną ważną rzecz - gdzie próbuje się zabielić, zapomnieć o krzywdzie tam rodzi się coraz większa krzywda i brakuje miejsca na zrozumienie oraz szerzenie dobra ....
Obejrzyj ten film, nie zważając na opinie innych, odkryj w nim coś dla siebie ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz